„Każdy ma coś, co może dać innym”
(Barbara Bush).
Obdarowywanie własnoręcznie wykonanymi świątecznymi kartkami z życzeniami to bardzo dobry pomysł na wywołanie uśmiechu i radości u innych, i tak też się stało. Chodzi o historię chłopca- Gabrysia. W imieniu chłopca zaapelowała mama, która umieściła ogłoszenie w mediach społecznościowych, prosząc o pocztówkę z pozdrowieniami dla jej chorego syna. Kiedy do ich domu listonosz dostarczał korespondencję wiele razy Gabryś pytał, kiedy on będzie adresatem. To był impuls dla mnie. Poprosiłam swoich uczniów o przygotowanie karty z życzeniami a, że był to czas przed Bożym Narodzeniem, uczniowie wykonali je samodzielnie. To już trzeci rok kontynuacji tego pomysłu. Również były kartki wielkanocne. Chłopiec nie kryje zadowolenia i szczęścia z tego powodu.
Gabryś z Mamą dziękują wszystkim zaangażowanym.
Beata Maszkiewicz